PORTAL WCZASÓW AKTYWNYCH
 
 


Wokół Wenecji - galeria zdjęć

 

Oto wyjątkowo obszerna fotorelacja z objazdu klasycznej trasy "Wokół Wenecji" jaki przeprowadziłem w kilka upalnych dni września 2011 r. 

Miasta północnych Włoch obfitują - jak widać - nie tylko we wspaniałe renesansowe budowle, ale są tam ścieżki i ułatwienia dla rowerzystów, podobne do tych jakie znamy z Niemiec, Austrii czy Holandii. 

Poza miastami trasy prowadzą wśród pól, wzdłuż rzek i kanałów, drogami niemal zupełnie pozbawionymi ruchu samochodowego. Nawierzchnia asfaltowa, rzadko (np. na wałach rzek) szutrowa.

Nie przejmuj się widokiem wypchanych sakw na moim rowerze - w ofercie zapewniamy oczywiście transport bagażu i nie trzeba tyle ze sobą wozić.

Życzę miłego oglądania a potem... pedałowania!

Maciej Zimowski

 

Jak dotrzeć na miejsce? Najszybciej i najtaniej np. Ryanairem do Bolonii. Pod nami Alpy Julijskie.
Z bolońskiego lotniska autobusem na dworzec...
...i pociągiem do Vicenzy.
Wypożyczalnia rowerów... który będzie mój?
W Vicenzy rowerowych rozmaitości nie brakuje.
Po ulicach w ścisłym centrum miasta...
...możemy bez obawy jeździć pod prąd.
Piazza dei Signiori - początek pierwszego etapu...
...pod kolumną z weneckim lwem.
Z miasta wyprowadzają nas...
...eleganckie ścieżki rowerowe.
Przydrożne studnie - na włoskie upały - niezastąpione!
Kościół w Sandrigo
Jadąc po równinie Padańskiej
Docieramy do średniowiecznych murów obronnych -
- to Marostica, miasto z dwoma zamkami: górnym...
...i dolnym.
kolejna miejska brama prowadzi...
...na słynny most w Bassano del Grappa.
Widok z mostu,
plac w mieście.
Kolejny etap biegnie skrajem alpejskich pogórzy.
Jedyny niewielki podjazd...
..prowadzi do Asolo - miasta artystów.
Piazza Garibaldi
I znów zjazd na padańskie równiny.
"W szczerym polu" pierwsze dzieła Palladio - Villa Barbaro,
i Tempietto Barbaro w Maser.
Dalsza część trasy wiedzie obok licznych akweduktów...
Do hotelu w Treviso.
Stare miasto w Treviso....
...wita klasycystycznymi fasadami...
...gwarnymi placami...
...jednak najwięcej uroku mają...
...fosy i kanały -
- toczące krystalicznie czystą wodę,
wypływającą z pobliskich krasowych źródeł.
Pedałując wzdłuż rzeki Sile...
..docieramy do bagiennego rezerwatu, gdzie wśród szuwarów...
...tkwią wraki barek, zniszczonych w czasie strajku przed 40 laty.
Miasteczko Casier.
Znaki szlaków rowerowych - "oficjalne" (drogowskaz) i nieoficjalne (nalepki)
Tu też ktoś pomyślał o rowerzystach
Jadąc dalej po asfalcie i bez samochodów
Docieramy do końca etapu w Mestre.
Tu witają nas stragany ze smakołykami...
...i prawdziwe "rowerowe autostrady".
Labiryntem podziemnych ścieżek...
...wyjeżdżamy na prawie 4-kilometrowy most Ponte della Liberta...
...prowadzący do Wenecji...
...a dalej - do promowej przeprawy na Lido.
Z pokładu promu podziwiamy...
...Pałac Dożów i Campanile...
...a po drugiej stronie- wyspę La Giudecca.
Jesteśmy w Lido - słynnym kurorcie...
...pełnym eleganckich hoteli...
.. jak - (będący w remoncie) Hotel Des Bains, znany z filmu Viscontiego,
...czy też niezwykle kiczowaty Excelsior.
Wiele kilometrów pedałujemy wzdłuż falochronów...
...za którymi - do kąpieli zapraszają adriatyckie plaże.
W miasteczku Malamocco...
...wjeżdżamy na kolejny prom.
Ostatnie kilometry etapu,
prowadzą wzdłuż cichej i spokojnej wyspy Pellestrina.
Ostatnia przeprawa - "wodnym tramwajem"...
...dopływamy do Chioggia...
...na zasłużoną kolację.
Ten nocleg spędzamy nad morzem,
obok basen, dwa kroki dalej - plaża.
Rano elegancką ścieżką wracamy do centrum Chioggia-
lagunowego miasteczka...
...zwanego Wenecją w miniaturze.
Choć i tu witają nas sprzedawcy pamiątek...
..i fasady zdobione w sgrafitti,
Chioggia to to nie żaden "turystyczny skansen"...
tylko żywy, rybacki port.
Cóż to za elegancki pasażer?
Nie, nie jesteśmy tu jedynymi rowerzystami.
Czy to Włochy, czy... Chiny?
Nawet piekarnia reklamuje się rowerowo.
Opuszczamy lagunę i wzdłuż rzeki Brenta...
...dojeżdżamy do wielkiej Villa Pisani...
...i na przedmieścia Padwy.
Mijając ruiny dawnych bastionów,
przez bramę Porta Ognisanti...
...wjeżdżamy w labirynt uliczek z podcienami...
...i na gwarne place.
Nie zapominajmy że rower - po włosku bicicletta - też jest "dziewczyną"!
W Padwie kolejny nocleg...
...i start do ostatniego etapu.
Jeszcze jedna renesansowa rezydencja...
...i współczesna, udekorowana na cześć urodzin dziecka.
Pizzeria kusi rowerzystów specjalnym menu...
...a tu zaproszenia na rowerową imprezę.
Ostatnie kilometry w dolinie rzeki Bachiglione...
...jeszcze tylko Villa Rotonda na wzgórzu...
...i jesteśmy z powrotem w Vicenzy,
Gdzie wita nas lew na triumfalnej bramie.
Powrót do pochmurnej Polski - za oknem Babia Góra i Tatry.

 

Opens internal link in current windowWokół Wenecji - oferta i opis trasy rowerowej